Kilka kilometrów dalej autobus dociera do wsi AVDIRA i, latem, do nadmorskiego kurortu o tej samej nazwie, 7 km dalej; po drodze mija się starożytną Avdirę. Mury starożytnego akropolu stoją na niskim cyplu wynurzającym się z morza; w pobliżu można też dostrzec pozostałości po rzymskich łaźniach i teatrze. Wszystkie ciekawsze znaleziska wywieziono do muzeów w Kavali i Komotini, tak że ruiny nie prezentują się szczególnie atrakcyjnie; to samo powiedzieć trzeba zresztą o okolicy. Kto nie ma zbyt wiele czasu do dyspozycji, lepiej zrobi jadąc od razu do Maronei.
Wybrzeże między Avdirą a Maroneią jest w przeważającej części płaskie i nieciekawe. Na południowym krańcu jeziora Vistonis leży PORTO LAGO, na wpół zrujnowana przystań z niskim białym klasztorem Agios Nikolaos wzniesionym pośród trzcin nad laguną. Okoliczne bagna roją się od dzikiego ptactwa, przy tym łatwiej tu dojechać niż do delty Evros. W pobliskim niewielkim kurorcie FANARI można skorzystać z długiej plaży z dwoma dość drogimi hotelami, kempingiem EOT i paroma restauracjami; wieczorem i w weekendy zjawia się tu sporo mieszkańców Komotini. W szczycie sezonu na plaży robi się tłoczno; rzadziej odwiedzane miejsca znaleźć można nieco bardziej na wschodzie.