Kastra, najważniejsza dzielnica osmańskich Salonik leży na wzgórzu powyżej Odos Agiou Dimitriou. Niezwykły labirynt drewnianych domków i krętych schodów, choć powoli ustępuje pod naporem betonowych bloków mieszkalnych, odznacza się niepowtarzalną atmosferą. Przez ostatnie kilka lat dzielnica, niegdyś celowo zaniedbywana jako „turecka”, wróciła do łask, miasto wykupiło i odrestaurowało stare domy i obecnie jest to bez wątpienia najatrakcyjniejsza część Salonik, zwłaszcza po zapadnięciu zmroku.
U stóp wzgórza stoi masywny, acz prosty kościół Agios Dimitrios (codz. 8.00-19.00/17.00), wzniesiony w V w., ale od tego czasu wielokrotnie odnawiany; po pożarze w 1917 r., z kościoła ocalała jedynie apsyda, dlatego też zbudowano go właściwie na nowo. Kościół, pod wezwaniem patrona miasta, stoi na miejscu śmierci męczennika. Ogromne wnętrza zdumiewają, nawet jeśli się wie, że jest to największy kościół w Grecji. Wzdłuż nawy głównej biegną wysokie fasady wsparte na czerwono-zielono-białych kolumnach. W tej ogromnej przestrzeni, pośród białych tynków przyciągają wzrok bardzo nieliczne ocalałe mozaiki; pięć z nich znajduje się po obu stronach ikonostasu, z czego trzy pochodzą z chronologicznie drugiego
budynku świątyni (kon. VII w.). Osbert Lancaster nazwał mozaikę Świętego Demetriusza z Ojcami Kościoła „największym zachowanym arcydziełem sztuki greckiej z okresu sprzed ikonoklazmu”; znakomicie skontrastowano z nią współczesną, ciepłą i ludzką, mozaikę przedstawiającą świętego z dwójką dzieci. W krypcie (wt.-nd. 9.00-14.45), odkopanej po wielkim pożarze, znajduje się martyrion świętego — prawdopodobnie zaadaptowana rzymska łaźnia, w której został zamęczony — oraz piękne kapitele z wyrzeźbionymi ptakami.
Agios Dimitrios otacza kilka zupełnie niepodobnych do niego kościołów. Ulica Agiou Dimitriou prowadzi na zachód do nieco jakby odludnego Dodeka Apostoli, bogatszego o trzy wieki doświadczeń i śmiałe renesansowe wpływy Mistry (zob. rozdz. Peloponez). Pięć kopuł wieńczy tu w doskonałej symetrii piękne ceglane mury; wnętrza są niestety znacznie mniej ciekawe. Piękną cegłą i naturalnymi barwami kamienia szczyci się Agia Ekaterini, rówieśniczka Dodeka Apostoli. Agios Nikolaos Orfanos (wt.-nd. 9.00-14.30) to niewielka bazylika na północ od Agios Dimitrios ze znakomicie zachowanymi oryginalnymi freskami. Profitis llias, między Agia Ekaterini a Agios Dimitrios, przypomina Dodeka Apostoli, aczkolwiek, głównie z powodu ubogiego wystroju wnętrz, nie robi aż takiego wrażenia.
Północną część miasta otaczają czternastowieczne bizantyńskie mury obronne wzniesione z cegły i tłuczonego kamienia na starych, rzymskich fundamentach. Najlepiej zachowany odcinek rozpoczyna się przy wielkiej okrągłej wieży zwanej „Wieżą * Łańcuchową” (z* powodu okalającego ją ozdobnego gzymsu) w północno-wschodnim narożniku. Dalej mury biegną na północ, wokół dzielnicy Eptapirgiou, otaczając w najwyższym miejscu stary akropol, przez stulecia wykorzystywany jako miejskie więzienie, w starych smutnych piosenkach nazywane „ Yedikiile” (po turecku „Eptapirgiou” czyli „Siedem Wież”). Więzienie zamknięto ostatecznie z powodów humanitarnych w 1988 r. Od strony półudniowej biegnie wzdłuż muru Odhos Eptapirgiou i wąskie planty, gdzie można usiąść i oddać się oglądaniu miasta. Późnym popołudniem i wieczorem ożywiają się pobliskie psistarie i kafeniony (zob. „Gastronomia”).
Dwa wspomniane poniżej zabytki leżą de facto w obrębie dzielnicy Kastra, ale znacznie łatwiej znaleźć je schodząc z Eptapirgiou w stronę centrum. O architekturze maleńkiego Ossios Dawid (codz. 8.00-12.00 i 17.00-19.00) z V w., przy Odhos Timotheou, trudno właściwie powiedzieć coś konkretnego, ponieważ Turcy przekształcając kościółek w meczet niemal rozwalili go na kawałki. Ocalały jednak najpiękniejsze (przynajmniej w opinii niektórych) mozaiki w mieście przedstawiające gładko ogolonego Chrystusa Emmanuela ukazującego się zdumionym prorokom Ezechielowi i Habakukowi. Przy okazji pobytu tutaj warto zajrzeć na położony w pobliżu cichy, ocieniony drzewami dziedziniec klasztoru Vlatadhon; komu uda się wejść do odnowionego w znacznej części katholikonu, będzie mógł podziwiać piękne czternastowieczne freski we wnętrzu. We wschodniej części dzielnicy Kastra warto rzucić okiem na turecki konsulat na dole ulicy Apostolou Pavlou. W różowym budynku obok urodził się Kemal Atatiirk do 1934 r. (Mustafa Kemal Pasza), twórca i pierwszy prezydent nowoczesnego państwa tureckiego. Dom przekształcono w niewielkie muzeum, którym opiekuje się konsulat. Aby je zwiedzić, należy zgłosić się z paszportem w głównym budynku (pn.-pt. 9.00-13.00 i 16.00-18.00). Środki bezpieczeństwa zastosowano nie bez powodu — Atatiirk odpowiedzialny był za wymianę ludności greckiej i tureckiej w 1923 r. W 1981 r. musiano odwołać oficjalne obchody stulecia jego urodzin, ponieważ grecki pilot-kaskader zagroził, że wzorem kamikaze zniszczy historyczny budynek.