KALAMBAKA robi wrażenie właściwie tylko dzięki pobliskim skałom. Miasteczko zostało spalone przez hitlerowców w czasie ostatniej wojny, tak że zdecydowana większość budynków powstała stosunkowo niedawno; wyjątkiem jest stara katedra, Mitropolis, oddalona o kilka przecznic od swej współczesnej następczyni w górnej części miasta. Katedrę wzniesiono w VII w. na miejscu dawnej świątyni Apollina; w dość dziwacznie zaprojektowanych ścianach wykorzystano liczne fragmenty starożytnej budowli. Wewnątrz podziwiać można czternastowieczne bizantyjskie freski oraz — rzecz niezwykła w greckim kościele — wielką marmurową kazalnicę w nawie głównej.
W sezonie na przyjeżdżających autobusem lub pociągiem polują właściciele prywatnych kwater, często z rodziny Totis, do której należą trzy osobne budynki. Poza tym o możliwości noclegu informują liczne reklamy na drodze z dworca autobusowego do centrum. Hotele są droższe niż w innych rejonach Grecji wszak turystów w Meteorach nie brakuje. Spośród tańszych wymienić można Odyssion, Odos Kastrakiou.