Jak zwykle, trzeba zacząć od terenu portu, najstarszej i najciekawszej części miasta. Najbardziej atrakcyjnie jest tu w nocy, gdy światła pobliskich barów i restauracji odbijają się w wodzie, a po okolicy spacerują tłumy turystów i mieszkańców. Podczas dnia wszystko cichnie. Na wprost Platia Sindrivani (znanym jako Plac Portowy) leży Meczet Janczarów, o dziwacznym kształcie kopuły; do niedawna biuro turystyczne, obecnie nie ma żadnego zastosowania. Niewielkie wzgórze wznoszące się za meczetem to Kastelli. Tu odnaleziono najwcześniejsze ślady obecności ludzi na Krecie. Tu było centrum weneckiego i tureckiego miasta. Wśród nielicznych pozostałości znajdują się ślady najstarszych murów (istniały dwa pierścienie: jeden broniący samego Kastelli, drugi otaczający całe, średniowieczne miasto) i miejsca różnorodnych wykopalisk. Poniżej wzgórza, w wewnętrznym (wschodnim) porcie przetrwały łuki XVI-wiecznego weneckiego arsenału oraz resztki wewnętrznych murów. Obie budowle są odnowione.
Promenadą dochodzi się do potężnego bastionu, w którym mieści się Muzeum Morskie (wt., czw. i sb. 10.00-14.00 i od 16.00-18.00). Kolekcja nie przykuwa szczególnej uwagi, lecz można wejść, popatrzeć na fortyfikacje i podium, gdzie po raz pierwszy na Krecie załopotała współczesna flaga Grecji (1913). Wokół tyłów odnowionych bastionów znajduje się najlepiej zachowany pas murów zewnętrznych.